Slonce
Jesteś Słońcem, a ja księżycem. Dzięki Tobie, istnieję, mogę rozbłysnąć. Twój blask daje mi energię do życia.
Niestety tak jak Słońce i Księżyc, nigdy nie będziemy razem. Nasze drogi się nie zejdą. Mogę tylko spoglądać na Ciebie z oddali...
Jesteś Słońcem, a ja księżycem. Dzięki Tobie, istnieję, mogę rozbłysnąć. Twój blask daje mi energię do życia.
Niestety tak jak Słońce i Księżyc, nigdy nie będziemy razem. Nasze drogi się nie zejdą. Mogę tylko spoglądać na Ciebie z oddali...
Jesteś moim światłem. Księżycem, który świeci na niebie, sprawiając, że noc przestaje być straszna. Proszę, niech to światło nie zgaśnie, niech świeci jeszcze mocniej, bez niego zgnię, w ciemności tak łatwo się zgubić. Tylko przy Tobie widzę drogę. Może kiedyś będziemy kroczyć nią razem...
Uczysz mnie kochać. Jesteś najlepszą nauczycielką. "Mówisz" rób sobie sam notatki. Jesteś przy mnie, a ja kocham Cię coraz mocniej. Odchodzisz, a mi pozostają tylko "zapiski". Nie umiem kochać, bo daje tylko uczucie, nie dostając go w zamian. Ucząc się tak, nauczę się kochać przedmioty, lecz dla przedmiotu nie zrobiłbym tyle...
Kiedy widzę Cie odwracam zwrok. Próbuję o Tobie nie myśleć. Udaję, że jesteśmy przyjaciółmi, ale wiem, że dla mnie przyjaciółką już nie jesteś. Jesteś kimś więcej. Tak bardzo chciałbym, abyśmy przytulili się do siebie, tak jak kochankowie. Siedząc na brzegu jeziora, słuchając swoich oddechów. Płaczę wewnątrz, gdy myślę o tych naszych pięknych wspólnych chwilach, istniejących tylko w mojej głowie... Słyszysz to? Te oddechy? Każdy znich ofiaruję Tobie, każdy z nich jest dla Ciebie.