a kochając cierpię razem z Nią. Przeżywam jej problemy, nawet bardziej niż swoje...
ona
24 czerwca 2003 o 23:28
fany masz blog...:] podobatuje mi sie nawet...:] wiem ze przezywasz jakas "milosc" moze by to tak troszke przyblirzyc....te "zdarzenie" bo jestem ciekawa...!!! sledze twoj blog od poczatku i robisz postepy...nawet...:/
Dodaj komentarz